• “pociongowa” trauma

    Kiedy ja to ostatni raz pociągiem jechałem? Kiedy bez pracy byłem. 2010 rok? Listopad? Zimno było, w przedziale można było szron ze ścian skrobać. Centralny w remoncie. Pociągi opóźnione, bo od Wschodniej szyna pękła, od Zachodniej ktoś postanowił dokonać żywota. O, i to było wtedy, co było takie opóźnienie, co ja czekałem na TLK, a wsiadłem w końcu do InterReggio i chłopiec mi pożyczał 10 zł na nowy bilet, co miałem mu oddać na stacji w Białym. I oczywiście nie oddałem, o czym apelowałem na moim blogu. Później nastały czasy tanich (?) i wygodnych autobusów. Czysto, wi-fi, komfort. Tylko, że te autobusy zamieniły się w męczarnie. Ludzie drący ryja przez…

  • stop mi się skończył

    Eh, polski stop wszechczasów się skończył. Generalnie nużą mnie takie audycje. Pamiętam jak nie dalej jak 1 stycznia musiałem wyjść z domu, bo nie mogłem już słuchać w kółko tych samých melodii. A teraz? #dobrazmiana. Polska jest najważniejsza. Słuchało mi się tego miło. Zrobiłem przerwę na rower. Pojechaliśmy nad Wisłę. Bardzo pozytywne wrażenie. Piękne bulwary i prawie wszędzie można już zarowerować w mieście. Bhawo HGW. Uciekaliśmy chmurom deszczowym. Piękne niebo. Wróciwszy do domu załapałem się jeszcze na kilkanaście ostatnich piosenek ze stopu. Muszę się chyba z panem Czesławm przeprosić, bo strasznie spodobał mi się „Dziwny jest ten świat“. Znam cały tekst. A nie dalej jak 21 lat temu użyłem tekstu tej piosenki…

  • polski stop fszehczasuff part 2

    W radio wiadomości donoszą o obchodach z okazji 3 maja. W Wilanowie przepisują Konstytucję. Prawdziewym piórem. Wspomniano też o pracy Andrzeja Onufrego Kopczyńskiego „Nauka o dobrém piśmie”. Fajnie. Ciekawe czy ja mam dobrem pismo? Ciekawe co miałbym z tego w szkole, gdybym się cofną do 18 wieku albo i jeszcze dalej. Teraz w szkołach to jakieś głupoty – WueF, biologia i inne. A gdzie nauka o dobrem piśmie? Wystarczy poczytać komentarze na necie, żeby się przekonać, że polacy gęsi jednak. Chyba tylko wulgaryzować potrafimy bez błędu. Każde inne, milsze słowo kończy się bykiem gramatycznym, fleksyjnym, interpunkcyjnym, ortograficznym i składniowym. Ja, na ten przykład nie wiem jak się pisze na pewno i naprawdę.…

  • dawno, dawno temu, w (nie)odległej galaktyce

    a dokładnie 30 lat temu. Taką ciekawostkę/głupotę znalazłem. Pamiętam bardzo wyraźnie katastrofę Challengera. Innych historii nie pamiętam tak dobrze albo nie kojarzę. Aaa, jeszcze jedno. Madonna była mężem Peana przez chwilę. Przypomina mi się jej skecz ze ślubu, który wykonała w Saturday Night Live. Ponoć znowu mają się ku sobie. A Sean Penn później był związany z tą panią, co teraz gra Pierwszą Damę w House of Cards.

  • jesteś flekiem na całe zło

    Ulubiona szansonistka Pani Inżynier ze Szczecina, chyba też ulubiona piosenka. W sumie pani Prońko dobrą szansonistką jest. Ja lubię bardzo “Deszcz w Cisnej”. Jej. Jakaś pętla mnie się zrobiła. Otwieram oczy, otwieram radio i słyszę Polski Top Wszechczasów. A przecie nie dalej jak wczoraj, otwierałem oczy, włączałem radio i był ogólny Top Wszechczasów. A była to zima, był to 1 stycznia, był to początek nowego, obecnego roku. Czas leci szybko, gdy się starzejemy. To już 120 któryś dzień 2016 roku dziś jest! Szok jak szybko. Zielono, słonecznie. Zanim się człowiek nie obejrzy, a już będzie znowu sylwester. Co nowego lub starego? Nic. Na swoje 29. Urodziny kupiłem sobie nowy telefon…