muzyka,  życie

stop mi się skończył

Eh, polski stop wszechczasów się skończył. Generalnie nużą mnie takie audycje. Pamiętam jak nie dalej jak 1 stycznia musiałem wyjść z domu, bo nie mogłem już słuchać w kółko tych samých melodii. A teraz? #dobrazmiana. Polska jest najważniejsza. Słuchało mi się tego miło. Zrobiłem przerwę na rower. Pojechaliśmy nad Wisłę. Bardzo pozytywne wrażenie. Piękne bulwary i prawie wszędzie można już zarowerować w mieście. Bhawo HGW.

Uciekaliśmy chmurom deszczowym. Piękne niebo.

Wróciwszy do domu załapałem się jeszcze na kilkanaście ostatnich piosenek ze stopu. Muszę się chyba z panem Czesławm przeprosić, bo strasznie spodobał mi się „Dziwny jest ten świat“. Znam cały tekst. A nie dalej jak 21 lat temu użyłem tekstu tej piosenki w pracy maturalnej z matematyki chyba. A może z polskiego? Skleroza.

„Nie pytaj o Polskę“ Obywatela GC? Jejks, ciarki.

Wygrało „Kocham Wolność“ Chłopców z Placy Broni. Lubiłem kiedyś ten zespół. Co tam jeszcze było? Dwa rewelacyjne Kulty – Do Ani, Arahja, Polska. To 3 w sumie. „Skóra“ Aya RL, „List do M.“ Dżemu. Eh, te wspomnienia.

Dla higieny duszy, uszu, umysłu kupiłem sobie za darmo Lemoniadę, czyli najnowsze dzieło Bejons aka Beyonce. Strasznie się rozpisują o niej, że taka walcząca o prawa kobiet, taka feministka, że jak to ona czasy wyprzedza. No posłuchajmyż tej pani. Spodobał mi się też artykuł na natemat.pl o paniach śpiewających. Pan autor postawił tezę, że Beyonce wcala taka pierwsza nie jest. A była i jest Tori Amos, a śpiewała też Kate Bush. A PJ Harvey, to co?Co prawda, to prawda. Ja powiem tylko tyle (po niecałym jednym utworze z „Lemonade“), nowoczesne pani ma dźwięki. Ale ma się kasę, ma się takiego męża, to się i ma takie możlwiości. Na razie płyta na plus. Zobaczymy, czy jednym uchem wpadnie i drugim wypadnie.

Zdjęcia to efekt chodzenia i jeżdżenia po mieście w ostatnich dwóch dniach. PAD* sobie niezłego ptaka na biurze postawił. POTUS* by pozazdrościł.

 

Z seriali, to oświadczam, że Sherlock mną owładnął. Bing-watching od 3 dni! Jedna seria ma tylko 3 lub 4 odcinki. Ale za to po 90 minut każdy. Nie nudzi. Drażni mnie tylko Benedykt Kamberbadż, czyli odtwórca słynnego detektywa. Polecam.

 

Ale jestem dziś rozpisany. Wena do mnie przyszła. Może zdążę z tym „40 wpisów na 40 lat“? Tylko nie wiem na czyje 40 lat?

 

* PAD – prezydent andrzej duda; POTUS – president of the united states.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Leave the field below empty!