• Patrzę sobie na niebo i widzę jak leci samolot

    A czyż nie mówili, że stamtąd Jezus nadszedł? Z ząbkami piranii śnię o tobie… Nie, nie zwariowałem. Zanuciłem sobie Marka Lanegana. Dwie jego piosenki z ostatniej płyty. Kto wie, ten wie co to. Pan K. powiedział, że czytał, że to taki Tom Waits. Czyżby mój sen zrobił projekcję i wiedział, że przy okazji koncertu Marka wspomniany będzie Tom? Czytałem ten artykuł dziś. Nie, nie byłem przekonany, że to Tom Waits, albo że to jakiś jego młodszy brat. Ale i po wczorajszym koncercie, i po przeczytaniu artykułu, i po odsłuchaniu dwóch ostatnich płyt, mam wciąż Toma Waitsa przed oczyma. Coś w tym jest, czy po prostu tęsknie za zobaczeniem Waitsa na…

  • Co trzyma ludzkość przy życiu

    Nie wiem. Nie zastanawiałem się nad tym. Może (cytując bohatera dzisiejszego wpisu): “Mankind can keep alive thanks to its brilliance (…) Mankind is kept alive by bestial acts” Miałem durny sen. Wyraz durny jest durny, nieprawdaż? A zaczęło się wszystko chyba od tego, że wczoraj rano dowiedziałem się, że mam performance przed 80 ludźmi. Z 90% osób w życiu na oczy nie widziałem. Poszło mi nieźle, jak mówi koleżanka, ale po występie, w ciągu godziny wypaliłem ze 3 papierosy i serce dalej waliło. Grr, co za niepotrzebna sytuacja. Ale stres jakiś zdrowy. Przynajmniej człowiek wie, że żyje. Czyżby to trzymało mnie przy życiu? Wcześniej miałem podobne wystąpienie w lutym, gdy robiłem…

  • Opus deus, czyli 8 marca, czyli Международный женский день

    Wpierw zacznę od tego, że wordpress mnie rozczarował. Wyznaczył mi bardzo niesatysfakcjonujący mnie cel. Nic nieznaczące 75 wpisów. No pyknę to w trymiga! A moja pani inżynier ze Szczecina w Szkocji na koncercie Marka Lanegana, którego ja zobaczę dopiero 19 marca. Niech się bawi pysznie. 8 marca, to nie tylko dzień kobiet, to nie tylko dzień na odpoczynek po celebracji 7 marca ale w tym roku to dzień koncertu dEUS w Warszawie. ene-due-rike-fake-torba-borba-ósme-smake-eus-deus-kosmateus-i-morele-baks Nadjechaliśmy do dawno nieuczęszczanej Proximy. Na sam przód naszła mnie męcząca myśl, co widziałem tam ostatnio. Na pewno w grudniu The Gutter Twins. Ale pamiętam, że byłem z Arkiem i Ulą później i już ciepło było. Muszę…