• a imię jego…

    mnie zaskoczyło. Dziś z nudów się nudziłem surfując po necie. Postanowiłem sprawdzić co znaczy moje imię. No pisałem, że się bardzo nudziłem. Aż się wystraszyłem. Sama prawda. Wysłałem jeszcze kilka imion do Pani Inżynier ze Szczecina, która akurat broniła studentów, tylko nie wiem przed czym, chyba przed tytułem magistra, żeby poczytała sobie. Też się wystraszyła, że sama prawda i tylko prawie prawda. Maciej jest to imię pochodzenia hebrajskiego, od słowa Mattijjah (dar Jahwe). Oznacza: ten, który jest darem Boga. Widzę, że wszystkie imiona mają coś wspólnego z tym Najwyższym Panem albo z dobrem i czynieniem dobra. Z odmian i zdrobnień zaskoczyło mnie Mach. Nigdy nie słyszałem. A Maciuś do mnie mówią ze…

  • jak mi się zachciało zupy

    Strasznie się zachciało. Poleciałem do Sadyby Best Mola. Na sam przód przywitałem nieczynny bankomat. Co w tym dziwnego? Co to za njus? – można by rzec. Zachciało mi się azjatyckiej kuchni. Zupa tajska z trawą cytrynową i do tego box z chrupiącym kurczakiem.   Płatność tylko gotówką!   Kurna! No to zaszedłem dać drugą szansę NorthFish. Szpinak ohydny, zupa arabska rybna fatalna. Ale tilapia w sosie curry z chalapenio całkiem znośna.   Zadzwonił pan, co kiedyś miał wszystko do mebli. Hm, w środę ma kontynuować dzieło. Niestety wszelkie prace zakończeniowe przewidział na piątek … za tydzień. No dobra, ja chcę tylko blatu. Nie będę wybredny. Zupy będę sobie gotował. Tylko gary pobite i…

  • szczęście, chaos, szczęście

    Panowie dziś definitywnie zabrali graty! Hura! Jestem tak szczęśliwy, że to już koniec, że nie wiem co i jak pisać w tym wpisie, więc będzie chaos. Zakład anulowałem. Remont trwał 3 i pół tygodnia. W 3 tygodnie by się wyrobili ale niefortunne moje zakupy i decyzje wszystko obsunęły. Okazało się, że szafka i umywalka łazienkowa są za duże i na tronie nie można normalnie usiąść, więc zwrot i szukanie nowych rozwiązań. Stabilizator do ścianki szklanej pod prysznicem nie wiadomo kiedy przyjedzie, bo Leroy coś się nie spieszy. Meble kuchenne i tak ludzie Piotra zainstalują we wtorek. Ale w końcu panowie skończyli.   Jest tak: Łazienka – prysznic, wc, umywalka, światło,…

  • dzisiaj jest mojej córki wesele

    Heh, Kult wydał nową piosenkę. Fajna, w ich stylu. Do rzeczy. Sadyba, to jednak moje miejsce. Zatęsknionym za nim jest. Codziennie jestem na Bonifacego i się patrzę na mój kwadrat, jak sroka w gnat. Mieszkanie na Pradze też ma swoje plusy, mnóstwo plusów. I tylko jeden minus – to nie jest mój dom. Także czekam. Jeszcze tydzień i wracam na stare śmieci. Remont jest fajny. Poznałem przez te dwa tygodnie więcej sąsiadów, niż przez ostatnie 9 lat. Jezzzu, 9 lat! Czas leci szybciej, jak się starzejemy (sorry Renata, ta książką była cienka, zostawiłem ją u Uli w USA. Ula, nie czytaj jej). Dziś, na ten przykład, macham mopem po klatce…