• przyznaję się!

    Muszę coś wyznać. Bardzo osobistego. Ludzie mnie albo znienawidzą, albo będą krzywo na mię patrzeć, albo będą robić „hm”. Ostatnio rozmawiałem z sąsiadem Marcinem. Ten od tego fajnego psa i od tej córki, co wydawało mi się, że jest wampirzycą, bo przez kilka lat wyglądała tak samo. Nie rosła. A wiemy, kto się nie starzeje! Wampiry. Ale ostatnio zauważyłem, że dziecko mówi ludzkim głosem i do szkoły chodzi. Czyli znaczy, że urosła, zestarzała się. Człowiek żywy znaczy. Ah, bo ta rozmowa z sąsiadem to też pokłosie tego co żem zaobserwował w moim śmietniku. Ludzie mają głęboko w nosie segregację. Pomijam nakrętki po słoikach i butelkach w sekcji „szkło”, ale wywalanie…

  • czarne dni

    Thanksgiving był w Stanach w ubiegłym tygodniu, także czarny piątek nastał i ogólnie czarny weekend. Dziś tylko 5 tys. nowych przypadków na 25 tys. testów. Ściema? Czy działania Matołuszowego rządu przynoszą skutki? To posłanka! Nie pryskaj – tak krzyczeli ludzie do milicji, kiedy ta potraktowała gazem moją ulubienicę z 5-10-15 Barbarę Nowacką. Pokazała nawet legitymację poselską milicjantowi. Ale na nic to się zdało. Hmmm, a jak nie posłanka, to można pryskać? Nie wiem. Z jednej strony wkurzają mnie ataki w mediach na milicję, ale z drugiej organ ten też bez winy nie jest. Ale ja nie o tem. W piątek poleciałem do mego Best Malla. Za chlebem. Już na wejściu…