• w wielkim mieście

    niebo jasne i wiadomo żyć nie łatwo w wielkim mieście   święta i prawie po. Dziś niedziela, ale to też dzień świąteczny. Także i ja jeszcze świąteczny. Tak sobie wczoraj kontemplowałem i pomyślałem o kolędach. Nikt już chyba nie śpiewa. Teraz to MaRyja Karej albo Łam! Piosenki o zdradzie, zamianie kochanków, o podtekście seksualnym. No bo przecie Mariah Carey pod choinkę chce chłopca. Ja bym taką Merają anno domini 1994 nie pogardził pod choinką. A Dżordż jak się okazało o pięknej dziewczynce nie śpiewał, tylko jakiemuś chłopcu serce oddał w zeszłe święta. A niewdzięcznik następnego dnia mu je oddał. Temu się pewnie biedny w grobie teraz przewraca. I takie to…

  • czytać bez uprzedzeń część 1

    Gdyby żył, miałby 54 lata dziś ukończone. Faktycznie, czasem człowiek zapomina, że kogoś już nie ma. Ostatnio, jak informowali, że Chuck Berry odszedł, to w komentarzach pisali „założę się, że wiele osób myślało, że on już od lat nie żyje“. Ale dosyć o nieobecnych.   Jeśli masz coś do powiedzenia, dlaczego tego nie powiesz?   I tak piszę kiedy chcę, nie ważne czy jest co do powiedzenia, czy nie. Piszę bo lubię. Dobroczynność to płaszcz, który zakładasz dwa razy w roku… A taki miałem plan – co 3 miesiące oddawać krew. Nic z tego. Raz albo dwa razy na rok mi się udaje. Od szpiku na razie nie dzwonią. Od…