-
brzusio mam pełen
Dzień zwycięstwa, maj zielony! Nie, to nie to święto. Dziś w Polsce celebrujemy „4th of July“. Polskie serwisy intrernetowe donoszą, że dzień niepodległości jest wg nas, Polaków, najważniejszym świętem. No to fajnie. Ja wolę moje osobiste święto, które mam około 52 razy w roku: sobota, i ja na podłodze leżący, i ja słuchający muzyki, i ja patrzący o ok. 9 rano na właśnie-wysprzątnięte mieszkanie, i ja uśmiechający się bez powodu. Wczoraj świętowaliśmy imieniny SłodkoKwaśnej, który ma na imię albo Słodko albo Kwaśna, nie wiem, nie pamiętam. Brzusio mam pełny od przejedzenia. Nie powiem ile razy już od „wstanięcia“ byłem gdzie i robiłem co (a niech se wszyscy wyobrażają co chcą i tak…