• jak o mały włos nie zdobyłem medalu olimpijskiego

    hejka kochani. Zapewne większość wie, że ze mną nie zawsze wszystko w porządku jest, że nie wszyscy w domu. Ale naprawdę o mały włos, a miałbym brązowy medal Igrzysk Olimpijskich! W wyścigu rowerowym. Bo chyba kolarstwo to nie było. Każdy jechał na swoich sprzętach. Otóż wystartowaliśmy żwawo. Dwa Ryszardy Szurkowskie wystrzeliły tak, że już po sekundzie nie było ich widać. Rachu-ciachu i już tylko się ich koszulki na horyzoncie bieliły. Ja sobie jechałem nie za specjalnie pośpiesznie. Jakaś niewiasta o włosach w brąz kręciła się koło mnie. Po jakimś czasie zerknąłem sobie za się i … jaka siurpryza! Osłupiłem się lekko, bo okazało się, że i my wcale nie taką…

  • my bad bed

    Czyli moje złe łóżko! Kupiłem sobie koszmarne wyrko! Jest wygodne i tak dalej, ale co noc śnią mi się koszmary. Koszmar! Nie mogę się wyspać. Na szczęście (?) nie są to sny z Freddy Krugerem, czy wampirami, tylko takie sytuacyjne koszmary. Na szczęście jutro wyjazd na Sylwestra do baranka i owieczek, to może się wyśpię i odkoszmaruję jakoś. 28 grudnia Szwecja wprowadziła obowiązkowe testy na covid-19. Rok temu dostali baty za brak działań, to teraz szybko się zabezpieczają. We wtorek ponoć na tym słynnym moście łączącym Malmo z Kopenhagą cofnięto kupę aut, bo teścików nie mieli. Zabawne jest to, że jak Szwedy wracają do domu, to nie muszą się testować.…

  • kwarantanna

    hejka kochani. Od niedzieli jestem na kwartannie. To znaczy byłem … chyba. Absurdy polskiego systemu. W sobotę odwiedziłem nikogo, na siłowni też nie byłem. Po północy wracałem od nikogo i w niedzielę obudziłem się z gorączką oraz ściskiem w gardle. Szybko skonsultowałem się ze znachorem z luxmed. Pan dochtór zapytał, czy mogę zdjęcie gardzieli zrobić. Chwileczkę – rzekłem i poszedłem do łazienki. W jednym telefonie zapaliłem latarkę i zaświeciłem w jamę ustną, a drugim próbowałem zrobić fotkę. Nie dało się za bardzo, bo albo świecę, albo robię fotkę. Zdjęcie z flashem też nie wychodziło. Wysłałem to co miałem. Pan doktór powiedział, że nic nie widzi. To nie mogę – odpowiedziałem.…