-
feng szłej
Czy jak się to nazywa? „doceniasz mnie jak gęsty las”? Co to za tekst? A może ja już przygłuchy? Mela Koteluk tak śpiewa. Choć akurat w jej przypadku prawie całość piosenki można zrozumieć. Za to Brodka wydała „Bez prądu” i tam pojawia się duet z Krzysztofem Zalewskim. Utwór nazywa się „Syberia”. Jeśli ktoś rozumie co on śpiewa na początku, to ja czapkę z głów robię. Ale ja o japońskiej sztuce aranżacji – fenku. Cholera, coś w tym jest. Słodkokwaśna wraz z jego panią sprezentowała mi łóżko jakoś niedawno. Co prawda to był tylko stelaż i pokrowiec, ale bardzo to fajny prezent i dziękuję za gest po tysiąckroć. W końcu nie…