-
Jezus Maria, nie ogarniam
Dziś nasz Prajm Mynister znowu się naopowiadał. Wyprzedzili mnie na MordoKsiążce, bo też chciałem już dawno środkowego palca pokazać wspomnianemu panu. Już jakiś profil założyli. Jak żyć? Naobiecywał, że do umów śmieciowych się nie dotkną, więc inżyniery ze Szczecina odetchnęły chyba z ulgą i będą mogły dalej chałturzyć w np. Siedlcach. Sorry Polsko, sorry Polsko Sorry Polsko, wybacz mi Wystarczająco, przerażająco jest żyć. Podoba mi się ta Maria Peszek. W końcu fajna płyta jej wyszła. Taka jestem dziś zmęczona Tak mi dziś bardzo źle Proszę weź mnie do doktora Proszę weź uratuj mnie (ooo, białostockie wyrażenie „weź”) Nie ogarniam, Jezus Maria Nie ogarniam, nie Zamiast głowy, wieża ciśnień Zamiast jednej…