• dr dolittle

    O kurczaczki! Wykrakałem. Taki doktor Dolittle jestem. Dziś mnie Wielki Pe przysłał fotkę. Myślałem, że sobie nowe zwierzątko przygarną. Ale się przyglądam i … ta da! Baran jednak wie o co kaman i owieczce zawrócił w głowie. Najpierw zobaczyłem foto i pomyślałem, że to może jakieś nowe stworzenie kolega przygarnął. Ale się przyglądam i widzę, że to jakieś ciapate. Mix Bee i Mee. To się pytam i kolega potwierdził. Owieczka wydała owoc. Czyli miałem rację wcześniej, że dama przy nadziei była. Wielki Pe mówił, że dziś rano widział owieczkę na boku leżącą i pomyślał, że może się w coś wplątała? Podszedł do niej później, a tam … maleństwo się kręci.…