• chyba się pogryzę z żabką

    Z tym sklepem. Bardzo nie lubię, jak ktoś próbuje mnie oszukać. W takiej quasi piekarni/lodziarni obok domu moja noga już nie postanie. A taka ładna była. 400 kroków od domu. Ale nie! Nie daję się oszukiwać. Strasznie mnie mierzi takie głupie podejście do klienta. A łatwiej byłoby pójść na rękę i klient wyszedłby zadowolony. Jakiś czas temu kupowałem sobie lody w tym wspomnianym przybytku. Dobre, craftowe (modne słowo ostatnio). Zauważyłem, że w środy (wiadomix: środa – dzień loda, a czwartek – dzień bez majtek) mają promo: kup 3 a dostaniesz 2. A może odwrotnie? Kup 2 porcje, a trzecia gratis? Brzmi logiczniej. I ostatniego razu skusiłem się na promo. Gałka…

  • bez tytułu, czyli

    tak zwany untitled. No bo naprawdę nie wiem jak zatutułować ten wpis. Całą drogę jakżem szedł, tak myślał. I wymyślił, że bez tytułu jednak będzie jak ulał. Zrobiłem wioskę. Zgrzeszyłem. Choć nie. Grzech, piekło, niebo, to chyba wtedy mają jakieś wartości, jak się wierzy. Także nie zgrzeszyłem. Po prostu sumienie mnie gryzie.  Nazywaj rzeczy po imieniu, a zmienią się w oka mgnieniu Złamałem prawo. Popełniłem przestępstwo. Na szczęście o niskiej szkodliwości. Właśnie okradłem Biedrę! Żenua wszech czasów w moim wykonaniu.  Po robocie wybrałem się na zakupy. Brawo Biedra za postawienie w końcu kas samoobsługowych. Lidl – teraz twoja kolej. Nienawidzę stać w kasie w tych dyskontach. Szlag mnie autentyczny trafia. Ludzie…

  • co to za kraj, co to za miejsce?

        Sobota! Już znowu czuję ten entuzjazm, ten porządek. Ranne wstawanie, szmata, sklep, gary! Eh. 8 rano ktoś puka, ktoś stuka, ktoś wierci, ktoś boruje. Do jasnej cholery! Pamiętam 6 lat temu, jak administracja mi przysłała regulamin przeprowadzania remontów. I tam stało: sobota od 9 do 14 a żeby to pan tak wziął i raz zawiercił. Nie! Pan sekundę boruje i stop. Wrr stop wrrrr stop warkocz, warkocz, warkocz. O 9 pan przestał. Wściekły się zwlokłem z wyra i cóż, pora zacząć nie marnować dnia. W moim budynku jest jakaś wymiana oświetlenia na korytarzach. To ta ekipa skoro świt wzięła się za robotę. Ruskie jakieś, bo pan radyjo miał…