• wielkanoc

      Alleluja, pani prof. ze Szczecina z martwych wstała! Milczawszy ostanio. Wiem. Cóż, najwyraźniej w wielki post nie pisuję. Rozmawiałem jakiś niedawny czas temu ze Słodkokwaśną (wtedy chyba co na randce byliśmy nad rzeką na barce :-)) i zapytałem się, czy wspomniana pani uczona odzywa się na Fejsie, czy żyje. Okazało się, że coś tam czasem skrobnie. Pomyślałem zadzwonić do koleżanki, ale jakoś nigdy nie był odpowiedni czas. A to praca w domu, a to „07 zgłoś się” oglądam a to to i tamto. I tak ścichapęk słyszę „brzdęk” na moim lapsie. Mail nadszedł. Ze Szczecina. Pani prof. się zapytuje, czy słucham Radio Nowy Świat, co sądzę o nowej stacji.…

  • mylić się jest rzeczą ludzką

    Hejka myślałem, że dziś wyzionę ducha w robocie. Że nic nie będzie do roboty. Nabrałem sobie do plecaka różne rozrywki – książkę i magiczne obrazki. A może to są logiczne obrazki? Cholera, nie pamiętam, a bez opamiętania trzaskam je od prawie dwóch lat. Są i magiczne, i logiczne, i. Poleciałem z rana do biura głównego. Szybko się tam załatwiłem i poszedłem do biura codziennego. Po południu wrócić musiałem do biura głównego, także kroki się zrobiły od razu. Się spracowałem. Tyrka była. Ale to akurat mi nie przeszkadza. Lubię pracować. Niestety nie dane mi było nawet pomyśleć o moich rozrywkach. Pogadałem z kumplem z innego miasta i powiedział mi, że też…