• bryce wow canyon

    Zdjęcia/pictures W sumie w jednym słowie moglibyśmy podsumować dzisiejszy dzień, Bryce Canyon. Wow! Było cudownie. Zupełnie inny park niż wczorajszy Zion. Czerwony, piaszczysty. Wybraliśmy jedną trasę z tych bardziej wymagających. 3-4 godziny – Navajo Loop i Peek-A-Boo Loop. Navajo niby łatwe. Ale o mój boże, już na dzień dobry mijaliśmy powracających ludzi. Z językami na brodzie, na czworakach. Nie wyglądało to jak łatwy szlak. No nic, idziemy. Peek-a-Boo jest połączone z Horse Trail, więc gówno było widać. Dosłownie. Trzeba było pod nogi patrzeć. Świeże odchody, wysuszone, pachnące, no jakie tylko chciałeś. Shit galore – można tak podsumować. Ale ale. Nie było tak źle. Widoki dech nam zapierały. Pysie się cieszyły. Było bosko. W…

  • utah saints

    Pictures/Zdjęcia W latach 90. A dokładnie na ich samym początku dostaliśmy do domu TV kablową. Stałem się fanem MTV. Oglądałem wszystko jak leci. Były to szalone czasy rave i techno music. I taka piosenka się pojawiła. Chamski beat, ambient. Ale pan krzyczał „Utah saints. Utah Saints“. Podobało mi się. 2002 rok Igrzyska Olimpijskie w Salt Lake City. 2015 rok wybrałem się na najdłuższe (wtedy) wakacje. I między innymi namówiłem Państwo na pojezdkę. Padło na Arches National Park. Można się tam dostać albo z Salt Lake City albo z Las Vegas. Jeden pies, ważna cena biletów. To padło na mormonów. Na JFK już na dzień dobry 3 godzinne opóźnienie. Coś nie dobrze było…