• brrr

    Jeden z moich pierwszych wpisów na moim już ponad ośmioletnim blogu prawił o Madonnie. A właściwie o jej pierwszym koncercie w Polsce. Był i to mój pierwszy raz z nią na żywo. Kilkukrotnie miałem szansę pójść na jej koncert będąc w Londynie. Ale jakoś funt za drogi był. I jak ją już zobaczyłem, to czar prysł. A byłem takim wielkim fanem. I od czasu tego koncertu raz na jakiś czas zdarza mi się zerkać na nowe dzieła Królowej Pop. Niektóre utwory (rzadko ale czasem) były fajne, a niektóre potwory, tzn. utwory bardzo nie były nagrane dla mnie. Nie wiem czemu ona za wszelką cenę stara się odmłodzić i tworzy takie dziwne…

  • Diamondy

    Jesteśmy piękni jak diamondy na niebie Mojej słabości do pewnej wokalistki proszę nie komentować. W sumie, to Britney Spears już dla mnie odeszła do lamusa, mimo tego, że co chwilę nagrywa coś sama albo z kimś. Ostatnio z Will.i.am’em. Kupcia lekka. Królewka pop sili się na akcent brytyjski chyba. Ryj Jana, czyli Rihanna. Rok temu nuciłem jak mantrę „znaleźliśmy miłość w beznadziejnym miejscu”, a teraz powtarzam po tysiąckroć – jesteśmy piękni jak diamondy na niebie. Nasuwa mi się od razu pewna myśl – że coś smakuje jak G. Skąd ludzie wiedzą jak smakuje G? Nie widziałem nigdy diamondów, nie wiem więc jak wyglądają na niebie. Dlatego też nie wiem, czy…