• gryzę się …

    … i się tnę. Ugryzłem się w środę w lewy polik (od środka). W czwartek przegryzłem bąbelka na prawym poliku (afta jakaś, czyli też we w środku). A dziś coś pod językiem sobie dziabłem. Chyba grzanka z suchara mnie załatwiła. No gryzę się jak nic. W weekend obierałem sobie warzywka i jak to mam w zwyczaju, obskrobałem sobie paluszka. U nasady palca wskazującego lewej ręki też mam jakieś cięcie. Weekend minął sympatycznie. W piątek u Słodkokwaśnej zjedliśmy pyszne kanapeczki japońskie z ryżem. Mniam i mlask. Ta z burgerem i podwójnym serem obłęd. Ta z bawetką (bavette) też spoko. Dodatkowo kolega zaśpiewał viral pt. Jebać PiS. Tekst bardzo prosty. Dodaliśmy również,…

  • loki nakręcone

    a z oczu pada deszcz. nie uwierzycie co za mną chodzi! Swego czasu (maj?) najlepiej sprzedająca się płyta w Polsce. Sanah i jej „Królowa Dram”. Naprawdę niezły pop. Troszkę proponuję poprawić wymowę/dykcję. To znaczy proponuję troszkę poprawić. Ale brzmi to fajnie. Proszę pana! Po co mi ta spina?   Buteleczki nagazowane to można pić bąbelki. Butelek ci u mnie niedostatek, ale te przyjmuję chętnie. Jakiś taki Władek II Jagiełło się zrobiłem. A co? W ostatnich dwóch dniach deszcz mnie zlał … pod domem. Pech! Byłem dziś na sushi. A mam takiego japońskiego żarłoka Piotra. Wiadomo. W poniedziałek Piotra i Pawła. Imieniny tego sklepu. To podbiegłem do kumpla, bo mieszka 10…