• 13 OnkoBieg 2020

    Z Nowego Jorku do …   … Warszawy dziś pobiegłem. Przez Austin. A co! Bo pomaganie jest łatwe! I jeszcze Ulę z Teksasu namówiłem. Także Onkobiegowicze wszystkich krajów łączcie się. Pisałem już o Kamilu. Fantastyczny facet. Wpis będzie krótki, bo wrzucam filmiki. Mam nadzieję, że się załadują. Miałem wrzucić mapkę biegu z Endomondo, ale po raz pierwszy aplikacja się wykrzaczyła. W taki dzień! 9 kilometr     koniec   koniec i początek Sorki za ostatni film, ale byłem bosko zmęczony.

  • sam prezes mnie odwiedził

    i coś mi drgnęło w końcu. Od czego by tu zacząć? W tygodniu urlopowym dostałem SMS. Że kurier nadjedzie z pakietem startowym na OnkoBieg. Myślę sobie: Po pierwsze – bez sensu. Przecie nikogo nie ma w domu. Po drugie – bez sensu. Przecie miałem odebrać pakiet od samego prezesa Stowarzyszenia Sarcoma. Dzwonię ja ci do Kamila i mu wykładam co i jak. Chłopina się zgodził ze mną i się umówiliśmy na spotkanie i przekazanie pakietu. Wracam ja ci z wczasów i bęc! Znowu SMS. Znowu jakiś kurier się do mnie wybiera. No nie – myślę sobie. Pan prezes chyba zapomniał. Ale wczytuję się w treść wiadomości i widzę, że to…

  • do onkobiegu. gotowi? start

    wpis będzie zawierać wszystko. Ale przede wszystkim reklamę pewnego projektu. Kamila poznałem w 2011 roku. Jest ode mnie 2 lata młodszy, czyli ma … 27 lat. 🙂 W wieku bodajże 17 lat dostał w prezencie narty. Dzień przed wyjazdem w góry dostał diagnozę – mięsak. Nigdy na tych nartach nie pojeździł. Ten rak jest wykrywalny późno, więc jest groźny. Kamil mi kiedyś powiedział, że % wyleczeń jest niski. Jemu się udało. Podczas leczenia poznał swoją żonę, więc coś dobrego go spotkało przy ul. Roentgena. No i pięknie nazwał swojego syna – Maciej! Kamil, to człowiek wiecznie uśmiechnięty, pozytywny, optymistyczny. Postanowił, będąc już wyleczonym, założyć stowarzyszenie Sarcoma. Pomaga innym. Od 12…