• pasta (nie) basta

    kiedy byłem, kiedy byłem małym chłopcem, hej! To robiłem z moją babcią pastę! Nie, stój! To się nie nazywało pasta, ale makaron.   Jessu, Cardi B wydała nowy singiel. Up się nazywa piosenka. Porno music powraca. Basta!   I u tej babci pamiętam taki wieeeeeeelki stół i ja za nim. Miałem pewnie 3 latka. 3 i pół, bo sięgałem brodą ponad stół. Hm, a może stół nie był taki duży, tylko ja maleńki? Na szczyt kopca z mąki lądowało jajo i się robił taki biały wulkanik i się zaczęło mieszać. Pamiętam, że u babci był taki ręczny mikser. Szalenie lubiłem się nim, bawić ot tak, bez powodu kulinarnego. Ręcznie się…

  • powiedz cziiiiiiz

    czyli ludzie, ludzie, ludzie. W tej zarazie najbardziej podobają mi się ludzie. Mili, uczynni, życzliwi. Ludzie są z gruntu dobre. Tylko czasem im się zdarza nie myśleć i są wtedy głupie. Zaraza może trwać, może niszczyć. Ale jedno dobre z tego to właśnie my – ludzie. Choć z drugiej strony, to właśnie my – ludzie dobijemy naszą Matkę Ziemię i się sami wytłuczemy. W tych ostatnich tygodniach wszyscy zaczęli gotować. Nawet Pan z Europy na K.!  I tu już powinien być koniec. Koniec świata. Każdy kto zna Pana z Europy na K. to wie, że on w kuchni równa się implozja! Koniec świata. Oczywiście kolega czasem w kuchni bywa, ale…