-
fiskusowe czary mary, czyli
dziś zeżarłem ostatnie jedznie z zamrażalnika, które sobie nakupiłem na czas byczenia się z nogami wyciągniętymi. Niby zapasów miało starczyć na 12 obiadów, a tu proszę, proszę, 15 lutego, czyli 1 miesiąc i 1 dzień po cięciu paluszków! Ludzi dobrej woli jest więcej! Jak mówiłem o moich boleściach, to każdy od razu mi oferował pomoc. Także raz jeszcze WIELKIE DZIĘKI ludzie dobrej woli! Jestem z Wami tu nadal. Dziś drogie Państwo udostępniło i porachowało pity. Za siódmym razem udało mi się zalogować i zobaczyć co się wydarzyło podatkowo w roku 2021. Strach na mnie padł! Pamiętam drzewiej dopłaty po około 1 500 zł. Klikam, loguję się i nic. 6 razy…
-
chodzi o benjaminy
Jak powiedział Benjamin Franklin, na tym świecie pewne są tylko … śmierć i podatki. Wszyscy umrzemy, nie ma o czym deliberować. Ale te podatki? chyba pójdę siedzieć. Dziś policzyłem się z fiskusem. Już dawno mówiłem, że każdy grosz wyszarpię od państwa polskiego. Każdą kroplę przelanej krwi rozliczę! I co? I oddają mi 2034 zł! tak się porachowałem. Oddawać hajs! Inwestycja w przyszłą emeryturę się opłaca. IKZE warto mieć. Odpis od podatku gwarantowany. Ale pewnie coś źle policzyłem. Pewnie mnie jakaś pani inspektor prześwietli, naśle kontrol i pójdę siedzieć. Eh, przysyłajcie mi paczki za kratki. W ten weekend miały być narty. Eh, i po nartach. Nie to,…
-
it’s all about benjamins, baby
„Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki” Benjamin Franklin Wstawka: Oglądam sobie na Netflix serię „Evolution of hip hop” i tak sobie myślę, że ten Pi Diddy, Puff Daddy, Diddy, Daddy, czy jak on się tam teraz nazywa, zabił gansta rap i zmienił hip hop w jakieś … hmm, nieporozumienie. Artysta Zwany Niegdyś Puff Daddy. I co ta Lil Kim z siebie zrobiła?! Tak, pewne w życiu naszym są dwie rzeczy. I czas na jedną z nich właśnie nadszedł. Tydzień temu miałem prezentację w pracy. Kolega-prelegent powołał się na jasnopis.pl. Że mamy niby pisać na poziomie 3-4, czyli maturalnym. Skala wypocin wg wspomnianego serwisu oceniana będzie…
-
pisda ł
Niechże nikt już ręki na suwerena naszego nie podnosi! Basta. Aggracyjuję ja im. PiS darem w niemnimaczki podatki zaczął nam rachować. Wszyscy mówili – prowokacja, prowokacja. Dyskurowano, że PiS liczy na nieuwagę ludzi, że przeoczą ulgi, że zapomną i po czasie PIT automatycznie się wyśle. Ludzie żadali się tym pomysłem. „Na 500 plus zbierają!”– tak krzyczeli. A oni faktycznie 15 lutego udostępnili PIT-y i porachowali. O 9.15 w radio odtrąbili, że 12 i pół tysiąca luda się już rozliczyło. Ale tegoż samego dnia postawili nowe serwery, abociem 2 miliony wejść później rozwaliło system. Tydzień temu udało mi się zalogować i zobaczyć, że do dopłaty mam 1 470 zł. O Maryjo!…