• bryce wow canyon

    Zdjęcia/pictures W sumie w jednym słowie moglibyśmy podsumować dzisiejszy dzień, Bryce Canyon. Wow! Było cudownie. Zupełnie inny park niż wczorajszy Zion. Czerwony, piaszczysty. Wybraliśmy jedną trasę z tych bardziej wymagających. 3-4 godziny – Navajo Loop i Peek-A-Boo Loop. Navajo niby łatwe. Ale o mój boże, już na dzień dobry mijaliśmy powracających ludzi. Z językami na brodzie, na czworakach. Nie wyglądało to jak łatwy szlak. No nic, idziemy. Peek-a-Boo jest połączone z Horse Trail, więc gówno było widać. Dosłownie. Trzeba było pod nogi patrzeć. Świeże odchody, wysuszone, pachnące, no jakie tylko chciałeś. Shit galore – można tak podsumować. Ale ale. Nie było tak źle. Widoki dech nam zapierały. Pysie się cieszyły. Było bosko. W…

  • hahalacha

    zdjęcia są tu. Chciałem banalnie zatytułować wpis „Shalom“ albo „izrael“. Ale ostatniego dnia zobaczyłem znak. Znak od Boga Allacha. HaHalacha! Do tej pory najbardziej zabawną nazwą miasta było HoHoKus w New Jersey. Do poniedziałku 26 marca 2018 r. Miałem werwę i animusz do napisania długiego wpisu o mojej ostatniej wycieczce. Szkoda, że nie miałem lapsa ze sobą. Może wtedy robiłbym szkice i teraz tylko to wszystko posklejał? Bo dziś jakoś nie mam weny na tworzenie. Nawet ze sobą zabrałem notesik na złote i nagłe myśli w związku z moim blogiem. Ale okazało się, że notesik w celach księgowych się bardziej przydał. Brałem pod uwagę również nagrywanie przemyśleń na bieżąco, ale ……