• panienek z okienka

    No bo przecie żadna ze mnie panienka. A jak jest panienka w rodzaju męskim? Panienek, nie? Okno sobie zamontowałem. A bo od dawna za mną ten pomysł chodził. Zaczęło się, że właściciel restauracji Segment zamontował okienko do ściany. Fajnie to wygląda. Pamiętam, jak mu mówiłem, że przejeżdżając rowerem z Gass do domu mijałem jakiś stary, ledwo trzymający się w fasadach domek. Chyba w Czernidłach. Sugerowałem nawet koledze, że byłoby mi miło, żeby pomógł mi przetransportować okienka stamtąd na Sadybę. Oczywiście uprzednio wyrywając cudo z ościeżnicy. Ale nie chciał. Hm. Zapamiętane. I ostatnio, będąc z wizytacją w stodole odkryłem składzik witrynek. Od razu zaalarmowałem właściciela, że dwa skrzydła okienne biorę w…