• florida

      Na Florydę mnie nigdy nie ciągnęło, a wręcz odpychało. Przecie to piekło na Ziemi. Ale jak już padła propozycja wyjazdu poza stany New Jersey i New York, to zaczęło się szukanie miejsca. Tam nie, bo dzień krótki i mało się zobaczy. Tam dalej też nie, bo w sumie nie wiem czemu nie. Może dlatego, że większość osób była już w San Francisco. A może dlatego, że bilety były drogie? Padło na Florydę. OK, listopad i grudzień, to dwa najzimniejsze miesiące, toć mogę zawitać. Dopiero jak kupiliśmy bilety, to zorientowałem się, że temperatura w dzień wynosi 27 stopni, a w nocy 25. Hm, będzie piekło? No było trochę gorąco ale…