• wyczerpałem się

    nie, mam nadzieję, że nie wyczerpały mi się pomysły na posty na blogu. Wyczerpałem się wczoraj. Pojechałem rowerem na OnkoBieg. Zjadłem lekkie śniadanie. Nie odpalałem aplikacji biegowych, po prostu biegłem przez godzinę. Po 35 minutach miałem dosyć. A tu raptem półmetek przekroczyłem. Słońce mocno świeciło, polewałem się wodą. Za duże tempo narzuciłem zdecydowanie. Ale dałem radę. Podczas biegu mijałem starszego pana z flagą. Po biegu podszedłem do seniora i chwilkę porozmawialiśmy. Bardzo sympatyczny 79-latek. Andrzej po wygraniu z rakiem zaczął biegać. Bo to zdrowo. OnkoBieg zna, bo jak był pacjentem Instytutu Onkologii, to widział, jak biegają. Czyli biegaliśmy dla niego. Taki cały mokry wsiadłem na rower i wróciłem do domu.…