• gryzę się …

    … i się tnę. Ugryzłem się w środę w lewy polik (od środka). W czwartek przegryzłem bąbelka na prawym poliku (afta jakaś, czyli też we w środku). A dziś coś pod językiem sobie dziabłem. Chyba grzanka z suchara mnie załatwiła. No gryzę się jak nic. W weekend obierałem sobie warzywka i jak to mam w zwyczaju, obskrobałem sobie paluszka. U nasady palca wskazującego lewej ręki też mam jakieś cięcie. Weekend minął sympatycznie. W piątek u Słodkokwaśnej zjedliśmy pyszne kanapeczki japońskie z ryżem. Mniam i mlask. Ta z burgerem i podwójnym serem obłęd. Ta z bawetką (bavette) też spoko. Dodatkowo kolega zaśpiewał viral pt. Jebać PiS. Tekst bardzo prosty. Dodaliśmy również,…