-
chała-dzielnik
Wydaje mi się, że rodzice chcą mnie zamrozić. I mieć na zawsze? W moim pokoju w Białym jest zimno jak w psiarni. Zawsze zimą jest problem w tej komnacie. Nie wiem co się stało. Jak byłem mały, tzn. młodszy, to pokój wydawał się większy, ciepło było. A teraz? Nogi wystają mi do przedpokoju, zimno jak w psiarni (o czym już pisałem). Dziś spałem w opakowaniu, bo mnie szlag trafił. I tak jestem zalany (jak to kiedyś koleżanka z pracy powiedziała do naszego zakatarzonego szefa, który nie pije), a za 3 dni wakacje. Nie widzi mi się spędzanie wczasów w chorobie i niemocy. Rano powiedziałem, że albo ja, albo tato odpowietrza…