• chuda środa

    Jutro wiadomix co jest! Przyrzekam, że ani jednego nie wtranżolę! Rok temu byłem blisko, ale niestety na koniec dnia pękłem. Dałem nawet wpis, że łamiąca wiadomość. Najgorsze było to, że ten pączek wieczorem był już starawy, więc mała przyjemność. Teraz tak myślę, że jak mam jednak zostać pokonany przez moją słabą silną wolę, to może od razu z rana ze 2 wsunąć? Przecie jak siebie znam, to znowu, robiąc kroki, jakaś cukiernia mnie złapie i zbałamuci! W Carrefourze dziś ładne takie mieli. Kolorowe. Zapakowane w plastikowe pudełeczka o kolorze transparentnym, czyli moim ulubionym. No tak teraz myślę, czy to dobry pomysł? Złamać się od razu z rana i zjeść pyszunie,…

  • czary…

    prysły.   Hejka kochani, jak się macie? Bo ja w sumie fantastico! Mi sento benissimo, fantastico – jakby to Włoch powiedział. Wczoraj byłem na pizzy, jakby kto pytał.     Nie tak dawno całkiem temu byłem na koncercie, moim ostatnim koncercie, zespołu Marillion. Kto mnie zna, ten wie, że lubię, a nawet uwielbiam. Promowali wtedy płytę pt. „Dźwięki, których nie można stworzyć”. Męczarnia dla uszu niestety. Chyba nawet do końca nie doczekałem. Czar prysł. Ale ale. W gratisie dostałem mp3 z koncertu z Kanady, bodajże. Wysłałem do kolegi, też dużego fana, który wcześniej krzyżyk na Marillion postawił. Ale przy tej właśnie płycie stwierdził, że coś tam znowu mu drgnęło. Także z…

  • a planety szaleją, szaleją, szaleją i śmieją się, śmieją się, śmieją

    Ktoś napisał, że w piątek w nocy zaćmienie księżyca, planety szaleją, a wielka Artystka odchodzi.     Nic dwa razy się nie zdarza I dlatego z tej przyczyny Zrodziliśmy się bez wprawy I pomrzemy bez rutyny Choćbyśmy uczniami byli Najtępszymi w szkole świata Nie będziemy repetować Żadnej zimy, ani lata Pamiętam, że w 1995 roku, podczas matury ustnej z języka ojczystego, powołałem się na wiersz pani Wisławy Szymborskiej. Oczywiście żaden ze mnie poetolog. Znałem ten tekst tylko dlatego, że w 1994 Maanam na swojej płycie pt. „Róża” zamieścił utwór z tekstem wieszczki. Czy byłem fanem Kory i Maanamu? Chyba tak. Lubiłem ich granie. Bardziej może zespołowe wykonania, niźli solowe Kory. Nigdy jakoś…