-
Moje wczorajsze wielkie odkrycie! czyli teoria Małego Wybuchu
Wyszliśmy wczoraj na miasto w swoich najlepszych ciuchach zakupionych w 2008 roku w jakimś mieście-sklepie w stanie Nowy Jork. Pamiętam tyko, że z Jasnego Zieleńca zjeżdżało się na 208 South i się jechało prawie 90 min. Miasto-sklep to takie centrum handlowe o wyglądzie miasteczka. Spędziliśmy tam cały dzień robiąc spotkania pod samochodem co 3 godziny, żeby torby z zakupami zostawiać w bagażniku. Panie na lewo, panowie na prawo. [i’m so 3008, you so 2000 and late] Kurtki i koszula retro a’la grunge od Calvina Kleina, spodnie od Tommy’ego Hilfigera, buty też jakaś znana marka i na miasto. I tu nastąpiło wielkie odkrycie! Muszę zrobić kolejną dziurkę w pasku od Calvina…