• Taka jestem nieubrana, czyli packen machen

      Trafiłem z tym „Misiem”. Chyba w poniedziałek była premiera odrestaurowanej wersji tego polskiego szlagieru. Cyfrowali go czy coś takiego. Real wczoraj odpadł, a dzień wcześniej przereklamowana Barcelona z jeszcze bardziej przereklamowanym Messim. Czyli finału Ligii Mistrzów nie będziemy musieli oglądać. Co za oszczędność czasu. Tylko niech C-Hell-Sea zmasakruje germańską drużynę. Tym razem jakoś wyjątkowo strasznie się guzdram z pakowaniem. Dzień wolny przed wyjazdem wyjątkowo wziąłem na właśnie takie ostatnie guzdrania i zakupy. Weekend niestety był pracowity, więc trzeba było nadrobić organizacyjne zaległości. A zawsze pakowanie zajmowało mi 10 minut. Pewnie czegoś zapomnę. Wykupiłem w banku cały dzienny limit dolarów. Niestety nie zaspokoili mojej potrzeby, więc poszedłem poszukać innego miejsca…

  • 3 września 2009

    Paradiso Girls feat. Lil Jon “Patron Tequila” – mój ulubiony kawałek 🙂 Dziś wpadł ex-sąsiad z Carlton Place. Stara miejscówka Państwa. Schilloutowaliśmy się na werandzie paląc fajki. Słoneczko, gorąco. Standard. Pierdu, pierdu i czas poleciał. 13:00 na cyferblacie i chyba nici z Miasta dziś. Może do GS Plaza na shopping? Plus DSW. Się zobaczy. Ooo, Pitbull i jego “Hotel Room Service” brzmi znajomo. No tak, Nightcrawlers z 1995 roku i ich “Push the Feeling On”. Co za muzyka. A to wszystko na Hitlist Channel, czyli tego słuchają Amerykanie. Nein!!! Się przełączyć czas. Choć nie, poczekajmy chwilę. Lady zGaga i 2 Pistols w remixie “Poka Fejs”. Wczoraj wskoczyliśmy do Expo Store…