• nie gęsi

    A swój język mamy. Włoski? Włosek to ja dziś jeden znalazłem w rogalu Marcińskim. Sto lat naszej Polsce. 4 lipca dziś mamy.   Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę, będziem Polakami Normalnie o tej porze, to ja się bawię u pewnego Marcina. Z innym Marcinem. A jak już od kilku lat wiem, dziś są jeszcze imieniny Macieja. Ale ja zimny drań jestem, to obchodzę razem z Bonifacym. I u tego Marcina najpierw gotowi są goście, a później gęś. Bo ptak się pieczę 1 godzina na 1 kilogram, a my już od 19 za stołem.   Słuchaj jeno, pono nasi biją w tarabany Rozmawiałem ze Słodkokwaśną ostatnio i pytam o ptaka. Mówi, że…

  • brzusio mam pełen

    Dzień zwycięstwa, maj zielony! Nie, to nie to święto. Dziś w Polsce celebrujemy „4th of July“. Polskie serwisy intrernetowe donoszą, że dzień niepodległości jest wg nas, Polaków, najważniejszym świętem. No to fajnie. Ja wolę moje osobiste święto, które mam około 52 razy w roku: sobota, i ja na podłodze leżący, i ja słuchający muzyki, i ja patrzący o ok. 9 rano na właśnie-wysprzątnięte mieszkanie, i ja uśmiechający się bez powodu. Wczoraj świętowaliśmy imieniny SłodkoKwaśnej, który ma na imię albo Słodko albo Kwaśna, nie wiem, nie pamiętam. Brzusio mam pełny od przejedzenia. Nie powiem ile razy już od „wstanięcia“ byłem gdzie i robiłem co (a niech se wszyscy wyobrażają co chcą i tak…