• yikes!

      Lubię Nicki Minaj. Cóż mogę poradzić. Rzuciłem palenie i kościół też, to nie mogę być taki perfekcyjny. Wadę muszę mieć. Nicki jest fajna, bez napinki, fajne ma beat’y, fajny flow i rapuje nie tak najgorzej. Szybko nawija.   Szacun dla Adele! Nicki kojarzy mi się z Nowym Jorkiem. Tęsknię już trochę za Miastem, yikes! Dziś miał miejsce debiut – zagrałem w squasha. Moje dziewczyny wyjechały na narty z żonami, więc z cośrodowego badmintona nici. Ażem chciał się cotygodniowo się poruszać, to namówiwszy Rafała na grę. On mistrz squasha, ja amator. Mówiłem mu nawet, że jak nie chce, to nie. Zrozumiem. Przecie chłopak zmarnuje godzinę na bawienie się (ze) mną.…

  • cisza jak makiem zasiał

    mogłoby się wydawać. Że niby taki milczącym jest. Nic bardziej mylnego. Po prostu po polsku milczę. Rozpisuję się za to po angielsku, na drugim blogu. Tak teraz sobie pomyślałem, że w zaniedbaniu moi polscy, nieumiejący angielskiego, fani. Tak jak grzmiałem w Sylwestra – rok 2020 przyniesie mi nową karierę – YouTube bloger-STAR. I powiem Wam nieskromnie, ze idzie mi … zaskakująco relwelacyjnie! Filmik z koncertu, wrzucony w maju widziało już prawie milion ludzi (bez 999 755). A jak otworzyć ostrygi z grudnia – 71 osób! Jest moc i potencjał! Wczoraj spotkaliśmy się u SłodkoKwaśnej. Podjedliśmy niezdrowe (smażona babka) i zdrowe (kimchi, tatar, rybka) pyszności. Pograliśmy w PS1 Classic. Z mieszanym…