• he he

    W ostatnim wpisie ja o Frelach i proszę, dziewczyny wydały drugą płytę o tytule „he he” właśnie. Jak to mówi mój znajomy, muzyka taka słodko-pierdząca. Dziewczyny śpiewają po śląsku, po polsku. Ogólnie miłe to dla ucha, ale nie będę czarował, że to jakaś ważna płyta. Nie.   Wczoraj po wygranej kometce podbiłem do kolegi od pizzy. Okazało się, że skubany sobie kupił …   Fajny rower. Taki trochę popsuty! Gdzie jest prawy widelec? Zaproponowałem mu, żeby odblaski z kół zdjął, bo jakoś nie przystoi.   Ogólnie mi nie do śmiechu. Nie każdy wie, ale planowałem na początku lipca wyskoczyć do Bejrutu. Miałem zapłacić kaskę w styczniu, ale jakoś się ociągałem.…