• ostatni raz

    foto rozpoczynające wpis by @kkurzaj http://www.35×35.com   Ponoć pamięta się pierwsze i ostatnie. Heh. Nie pamiętam kiedy ostatni raz nie dokończyłem wpisu na blogu. A może to był pierwszy raz? Wracało się ciężko. Dreamliner jest niewygodny i basta. Wciśnięty byłem pod okno i od razu się zacząłem wiercić. No mega niewygoda. No ale cóż, przeżyłem. I jeszcze jakiś wazon spowodował wylanie czerwonego wina na mój jeans. No słabo. Ale odprało się. Albo słabe wino, albo dobre Uniqlo (wiadomo – japońska solidność i jakość). Wracało się też ciężko, bo się nie chciało wracać. Fajnie było. Teksas mnie urzekł najbardziej.   Hejka kochani, jak się macie? Bo ja jakoś dziwnie. Od powrotu…