-
jeszcze 12!
Zapyta Bóg w swym niebie, Co dałem mu od siebie Szok. W szokum jest. Jak ten czas … gna. 12 tygodni do końca roku. Przecie nie tak dalej jak wczoraj bawiłem u siebie gości z okazji wigilii Dnia Kobiet. A tu już 40-ty tydzień roku! 12 do końca. Czas zaplanować sylwestra. Pewnie wybiorę się na jakiś bal … maseczkowy. Oficjalnie ogłaszam, że rok 2020 jest najgorszym rokiem żywota mojego. Jezus, jak nas mały, wredny wirusek załatwił. Wczoraj miałem awanturkę z gówniarą w autobusie. Ładna dziewczyna, młoda ale głupia. Skończyło się na 112. Dziewoja usiadła koło mnie bez maseczki (ramię w ramię siedzieliśmy). Poprosiłem ją uprzejmie, że albo zakrywa…
-
wszyscy Maję znają i kochają?
Nienawidzę żółto-czarnej bladzi. Ukąsła mnie, jak wracałem na rowerze od towarzystwa. W 2007 roku jak jeździliśmy szukać miejsca na regaty o Puchar Prezesa, to byliśmy tu i tam na Mazurach i Warmii. Teraz widzę, że pamiętam te miejsca! Te skrzyżowania. Uktę pamiętam! Dzień zaczął się pysznie! Państwo G. sprezentowało mi pomidorki z własnej plantacji. Jednak potrafią złapać aluzję. Py-szo-ta! Kanapków se narobiłem. Dziękuję i się upominam o więcej. Pan podjechał z opóźnieniem przed 11 pod blok i podstawił mi auto. Rower wszedł cały. Bez rozkręcania. Swego czasu Ula z Teksasu mnie atakowała, że jej pięknie Disturbed gra. Cover Simona i Garfankela The Sound of Silence. Piękna wersja. Powiedziałem jej, że…
-
podaruj mi trochę słońca
wczoraj żem się ostrzygł i ogolił. Samodzielne dzieło numer 3. Hmm, za drugim razem jednak poszło mi znakomicie. Wczoraj tylko dobrze. Nastawiam ja ci lustereczka w pokoju kąpielowym, żeby się zobaczyć dookoła. Żeby sprawdzić czy do ludzi można wyjść, czy kapelusza szukać. Kręcę sobie główką we wszystkie strony i co ja paczę! Biały pasek na karku! Ale wioska. O dziwoto, nie przejąłem się tym zbytnio. Opali się – pomyślałem. Podbijam do okna zobaczyć jak świat wygląda. Okazało się, że słońce zaszło. Ooo. A do sklepu miałem iść. Poszedłem więc, rozglądając się wokół, czy nikt mnie palcami nie pokazuje i się nie śmieje. Ale nie. Wszystko w porządku. Także fryzura…
-
hasztag moja flaszka
Jakie jest zdrobnienie od wyrazu „flaga”? Flaszka? Flażka? Trzeba chyba by zapytać kogoś dobrego z geografii. Bo gdzie uczyli o państwach i flagach? 2 maja – DFRP – Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. O mało co, a bym zginął przed sekundą! We własnym domu! Blender mnie mógł załatwić. Miksuję zupę i nie spojrzałem, że coś odwrotnie takie coś plastikowe, co dziurkę w pokrywie zatyka jest wsadzone. Jak nie pizgnie! Jak nie pryśnie! Przytomnie piorunem wyciągnąłem wtyczkę. Te 4 lata w mat-fizie nie poszły jednak na marne. Cóż, zupę musiałem wylać, bo się trochę plastikowego zblendowało. A jak wiemy plastik nie jest w mojej diecie mile widziany. A propos 2 maja. W…