• od kamieni obolałe stopy mam

    Karimata! Czyli „dzień dobry” po grecku (heheheszek taki). Ale w związku z tym, że jest późno, to powinienem zawołać „kalispera” (καλησπέρα). Cykad na Cykladach nie widziałem. Co do owadów, to tylko muchy były. I to w cale nie w dużych ilościach. Dziś mi sąsiad powiedział, że dachy na niebiesko malują właśnie po to, żeby pozbyć się owadów. No coś w tej teorii może być. Wróciwszy. Odprawy na lotniskach trwały krótko. Ze 30 minut w Warszawie i tyleż samo na Santorini. Czwarta fala szaleje ponoć w Grecji. Mykonos od wczoraj z godziną policyjną. Zero zabaw, muzyki i takich tam. Na szczęście szczęśliwie wróciłem. Bez żadnych, mam nadzieję, fal. W sobotę odwiedziliśmy…