-
pod niebie nie
Stała się rzecz straszna! Robiłem migrację moich obserwujących ludzików ze starego bloga na nowy i coś nie zadziałało. Wtyczka wordpressowa JetPack się coś zbuntowała. Także po konsultacji wywaliłem ten dodatek. A ponoć taka wszystkomająca, z milionem modułów. Że już nie trzeba innych wtyczek. Właśnie w radio gra Perfect i ich „Idź precz”. Pasuje jak ulał. Stała się rzecz straszna! Myślałem, że nie dało się wcześniej słuchać Trójki. Cóż. Teraz się nie da. Te komentarze od słuchaczy: – płaczę i słucham – super, że wróciliście – jesteśmy z Wami I odzew radiowców: – jesteśmy z powrotem – staramy się dla Was – Trójka to nasi słuchacze Taki lodzik eterowy.…
-
jest taki samotny dom
czy po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój? Czasem tak, czasem nie. Ekspres mój zionie ducha. Pisałem już o jego marnym końcu. Pogodziłem się już z tym faktem. Będzie mniej gratów na blacie kuchennym. Ale jednak taka strata boli. Wczoraj znowu mi zakaszlał, poburczał i nic. Myślałem, że może kawa znowu źle zmielona w Czibo i się zatkał. Puściłem na pusto i dalej nic. Ze spieniacza do mleka leci. Ale z głównej dziury nie. Eh. Postanowiłem go naprawić … znowu. Czyli wyłączyłem go z zasilania. Ty poczywaj, a daj ać ja pobruszę – tak pomyślałem po staropolsku. Dziś nadszedł dzień! Spokój! Piję właśnie. Nie!…